środa, 3 lutego 2010

andżelsy

Tak jak pisałam wcześniej skrzydła zostały uszyte:)
Jestem z nich bardzo dumna.

Wyszedł mi rozmiar dziecięcy:) ale to pierwsza próba, na pewno nie ostatnia.

2 komentarze:

  1. No, no nieźle ;o) skrzydełka fajne...i mięciutkie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajoski pomysł!!!!
    jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń