poniedziałek, 6 stycznia 2014

gdzie jechać z dzieckiem na ferie lub wakacje? kura radzi :)

Gdzie jechać z dzieckiem na ferie lub wakacje?

DO RABKI!

pisałam o tym już kiedyś, zanim zaczęliśmy myśleć o Kurnej Chacie.

Od zawsze Rabka była centrum leczenia dzieci. Leczenia chorób płuc, astmy i górnych dróg oddechowych.
Wszystko przez solanki które wypływają nam tu jak ropa w Emiratach.

Ale Rabka nie wyglądała ładnie. Od kilku lat to się zmienia. Mamy CUDOWNY, WIELKI park. W parku dwa duże, dobrze wyposażone place zabaw dla dzieci i dwie przyjemne kawiarnie dla rodziców. Jest też tężnia. Kto był w Ciechocinku wie o co chodzi. Solanka skapuje po gałązkach i uwalnia jod. Zapach jak nad morzem, efekt jodowania jak nad morzem i nie trzeba czekać na sztorm :)


W końcu są też niezłe drogi. Najważniejszy jest dojazd. Około godziny z Krakowa, omijając najbardziej korkujące się części zakopianki. IDEALNIE :)

Rabka leży w dolinie pomiędzy Beskidem Wyspowym, a Gorcami. Górki nie wysokie, do 1000 m n.p.m. idealne na rodzinne piesze wędrówki.

Bo Rabka jest doskonała dla rodzin z dziećmi, taka akurat.

No i jest Kurna Chata.


Miejsce pomyślane od początku do końca dla rodzin z dziećmi. Przeznaczyliśmy cały jeden pokój na bawialnie dla dzieci zamykaną na bramkę bezpieczeństwa, mamy dużą łazienkę i 3 dwuosobowe pokoje.
A przed domem spory ogród w którym można się bawić cały dzień.

Zima i ferie to też dobry czas by nas odwiedzić. W okolicy jest kilka wyciągów o różnym stopniu trudności.
W parku jest tor do biegania na nartach, działa lodowisko.
A w lesie blisko Kurnej Chaty spotkać można sarny i lisy.

Od dzisiaj ruszył konkurs na FB w którym można wygrać weekend w Kurnej Chacie, zapraszamy

sobota, 4 stycznia 2014

klasyczna bluza z kapturem z... kurą

Lubię prostotę.
Lubię oszczędność we wzornictwie, każdym.
Wybitnie drażnią mnie wielkie nadruki na odzieży, nie lubię też czaszek.

Idąc do sklepu nie jestem w stanie znaleźć dla Zuzy zwykłej, prostej bluzy, bo każda ma:
doszyte falbanki,
różowe elementy
brokat
nadruk
diamenciki powklejane wszędzie gdzie się da.

Dlatego szyję prosto.
Dlatego moje grafiki są oszczędne, nie zadrukowuję całości.
I dlatego powstała bluza na zamek z kapturem oszczędna i czysta.
Jedyny akcent, po którym poznacie, że jest od kury to kaptur :) i nasza kura




Zuzka na zdjęciach ma o rozmiar za dużą bluzę. Zawsze tak robię, wystarcza na dłużej, a ona tak szybko rośnie!