wtorek, 26 lutego 2013

kostki do zabawy

Moja Zuzu uwielbia piłki, wszelkiego typu i maści. Duże, mae, malutkie i ogromne. Gol, gol, gol, jak najwięcej goli:)
Ale od wczoraj lubi już tylko kwadraty. Tak mówi na kostki, które powstały w pracowni.
Cztery rodzaje, bo chciałam spróbować, jak to będzie wyglądało. Zuza pokochała sowiatą, ale tuli wszystkie, więc ciężko powiedzieć, która jest naj naj :)




macie jakieś typy?

można je znaleźć w sklepie kury d. w dziale dla najmłodszych.

środa, 20 lutego 2013

kurki przy kawie

ach!
jak jestem zadowolona, światło było jak trzeba, aparat jakoś mi się udało ustawić, jak trzeba.
Kawa była jak trzeba, a ostatnio rzadko piję, bo mi nie smakuje. No i kury,
kury wyszły zdecydowanie jak trzeba.

Jestem dumna, bo udało mi się zrobić ładną sesję, SAMA :D prawda?








podobają się Wam nowe kurki?
kupić je można na daWanda - w prawym górnym rogu jest butik :)

wtorek, 19 lutego 2013

nowi podróżnicy

Już dawno nie było nowych wzorów, takich oficjalnych, do kupienia po prostu. Dlatego postanowiłam pomysł, który od jakiegoś czasu chodził mi pogłowie przeszyć w poduszkę.
Zainspirowały mnie króliczki Billa z bajki Ciekawski George.

Mój szarak jest wyjątkowo miękki bo uszyty jest z lekko rozciągliwej tkaniny i wypchany jest puchem syntetycznym.

Do niego dołączyły nowe koty. Od roku mam ten materiał i zastanawiam się co zrobić żeby go nie zepsuć, tak bardzo mi się podoba. Myślę, że podróżne koty to najlepsze wyjście.




wszystkie modele można znaleźć w sklepie w zakładce poduszki podróżne oczywiście dostępne są w dwóch rozmiarach: niemowlęcym i dużym, który jest bardzo uniwersalny.

Miłego dnia :)

środa, 13 lutego 2013

o tym, że działam działam, więc mnie mało widać

Szyję dużo, dużo gadam, mało śpię, oduczam Zuze spać w pampersie ( czy u wszystkich to idzie tak opornie?) więc budzę się w nocy, miałam w między czasie kilka domowych wypadków ( przypalony kominkiem palec Zu i moja przeorana łamiącym się talerzem prawa ręka) miałam też wyjazd do Warszawy, w której zaczynam się czuć nieco mniej zagubiona i jeszcze miałam kilka miłych spotkań, które obiecują ciekawą współpracę.
czy to mnie nieco usprawiedliwia? mam nadzieję :)

o ile na FB wrzucam zdjęcia regularnie, o tyle tutaj bardzo się zaniedbałam, ale nadrabiam.
powstało kilka fajnych rzeczy, w czasie kiedy było mnie tutaj mniej.
między innymi wiele odmian kiciusiow.
Kiciusie długie
 kiciusie breloczki
 nowe lisy w pięknych zielonych spodniach
 i pościel z wąsami dla małej dziewczynki:)

Powoli kończy się czas ustalania wielkanocnych kiermaszy, za niedługo będę Wam mogła powiedzieć, gdzie się pojawimy, ja i całą zgraja przytulaków.

ściskam serdecznie