wtorek, 25 stycznia 2011

buty mają właścicielkę

kiedy 31 grudnia pisałam, że będą zmiany, to nastawiałam się na luty. Tymczasem mała Zu tak samo jak mama nie lubi siedzieć i nic nie robić i postanowiła wyskoczyć 2.01.
pokomplikowało to jej samej życie, bo musiała pomieszkiwać kątem w inkubatorze i mnie, bo pomieszkiwałam 3 tygodnie w szpitalu, ale radość jest wielka.
1,8 kg, 46 cm żywego srebra, ruchliwego jak mrówka. Oczywiście buty o połowę za  duże, ale poczekają.


teraz już we dwie będziemy szyły :)

15 komentarzy:

  1. Gratuluję małej kruszynki :)
    Niech rośnie zdrowo !

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje serdecznie! Niezle sie zaczyna, skoro juz teraz nie moze Zu wysiedziec na miejscu :) Powodzenia Wam obu zycze :) Pozdrawiam cieplo. Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. GRATULACJE!!! Sliczne takie malutkie nozie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Niech Zu rośnie zdrowo, przybiera na wadze i pozwala czasem Mamusi coś pięknego uszyć ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. maszyna już poszła w ruch :) Zu nie przeszkadza stukot, przyzwyczajona w ciąży śpi teraz jak aniołek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdecznie gratuluję!! Ja mam termin na czerwiec;)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję ... sama miałam takie małe maleństwo (tylko o 6 cm krótsze), które jest teraz zdecydowanie duże ;))))) ... jeszcze raz gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluję :)
    samych przespanych nocy życzę
    i zdrowia
    i szybkiego wypełnienia w pełni skarpetek ;)
    buziaki w piętoszki Zuzi :*

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne :) Bardzo mi się podoba Twój blog, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje!
    Niech Maleństwo rośnie zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje!:) Wiem jak to jest. Moja Zo przyszła na świat 1 lutego, a termin miałam na koniec kwietnia, ważyła 1,1 kg i bardzo bardzo długo pomieszkiwała w inkubatorze. A teraz? Waży 1o razy więcej i wszędzie jej pełno:) Pozdrawiamy ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, gratuluję Maleństwu i Mamie!!!!!!!!
    ....nie mogę się napatrzeć na Twoje cudeńka !!!
    .... a kotki mogę przygarnąć na blog, aż Maleństwo podrośnie i bedzie je łapać za ogonki:)))
    Pozdrawiam serdecznie
    Magda

    OdpowiedzUsuń