sobota, 8 września 2012

po urlopowo

wróciłam :)
pogoda udała się nam bosko, jak na polskie warunki wręcz rewelacyjnie (1 dzień padało;)))
naładowałam wszystkie baterie, realizuje zaległe, obmyślam kolejne, szyję, cieszę się, śmieję.

Mam dla was mase zdjęć, pokaże najlepsze moim zdaniem. Nasze perypetie z Patyczakiem oraz kilka ciuchów z pracowni :)










 
ściski

11 komentarzy:

  1. Taki udany wypoczynek to totalne naładowanie baterii:)) Oby ten uśmiech nie schodził z Twojej twarzy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) nie schodzi, a urlop był mi potrzebny jak rybie woda :))

      Usuń
  2. Jakiiii uroczy patyczak! (piszczę) Tak w ogóle to jesteś ładną (urodowo) mamą. I zadbana, zę hej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh tak, patyczak podbił nasze serca. A co do mnie, to staram się, staram, ale z różnym skutkiem

      Usuń
  3. Patyczak przefantastyczny! To teraz tylko czekać na kolejne pomysł! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Patyczak wyszedl swietnie..to bardzo trudny owad do uszycia.Zycze Ci duzo weny tworczej.)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ściski ;) Na zdjęciach wyglądasz jakbyś się świetnie bawiła. Zazdroszczę wypoczynku o tej porze roku. Pogoda na szczęście piękna i oby tak było jak najdłużej. Patyczak fajowy ;)

    Miłego dnia
    Red

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda udała się wspaniale. A odpoczęłam cudnie, z nową energią robię tysiąc rzeczy na raz:)))

      Usuń
  6. Witaj ! Patyczak super :) zazwyczaj mam trudności w przyszywaniu tylu elementów :/ Chciałam podziękować za to , że odpisywała Pani na moje maile . Niestety z moich planów nic nie wyszlo , ale założyłam bloga . Nie wiem jak mi wyjdzie , bo się na tym nie znam.. i na razie wygląda to jak wygląda . ALe jak coś to zapraszam :)
    i pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń