wtorek, 11 czerwca 2013

bo ja zawsze lubiłam baźgrać

ale nigdy nie umiałam malować.
no może jako dziecko coś tam trochę. podobno. jakąś nagrodę nawet odebrała, pamiętam, chyba jako pięciolatka. W Zakopanem. Ale potem to mi malowanie nie szło. Jakoś perspektywa mi nie szła, ani martwa natura nie podchodziła, ani nawet pejzaż. nic. tylko bochomazki na ostatniej stronie zeszytu.
No i mi tak zostało, że lubię schematycznie coś tam ciapnąć na kartkę.

Od kilku miesięcy ciapię też po koszulkach, które przy okazji szyjemy w pracowni, więc swoje niszczę, a czasami nawet coś wychodzi :)
Kilka fajnych realizacji podrzucam tutaj, bo jest się już czym pochwalić.







jak widać nie jest to obraz wysokich lotów, tylko takie tam dziubanie, ale wyjątkowo dużo mi radości daje to gryzmolenie dlatego wymalowanie koszulki kosztuje tylko 4 zł :) zapraszam więc serdecznie i polecam się :))

14 komentarzy:

  1. Mnie się bardzo podoba :-) Takie Fun Art :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. pszczółki przebijają wszystko ;) koszulki są fajne więc masz się czym chwalić a "bochomazki" jak je nazywasz całkiem nieźle Ci wychodzą ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. wow chcę taką z aparatem:) i jeszcze jakąs dla mojego półroczniaka... Cudne koszulki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie "dziubanie" i "gryzmolenie" jest najpiękniejsze :) podoba się bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  5. piesek i aparat wpadły w oko -- a jak ty to robisz, że nie przesuwa ci sie materiał podczas rysowania?

    OdpowiedzUsuń
  6. Poczułam się zaczarowana! Świetne "mazgrołki" :)
    Też robię własnoręcznie koszulki i na nich piszę, maluję, naprasowuję ale niestety nic z tego nie jest trwałe tzn. przy konfrontacji z pralką przegrywa po kilku praniach...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyne koszulki! Chyba rozruszam moją rękę, bo dawno nie malowałam... Śliczne ubranka!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie Ci to wyszło !

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie ci te koszulki wyszły

    OdpowiedzUsuń
  10. Koszulki rewelacja ! Ta z aparatem boska <3 Do zobaczenia w Tarnowie mamuśka :) Bardzo się cieszę, że w końcu mamę kurę poznam :)!

    OdpowiedzUsuń
  11. mnie się podoba :) Pozdrawiam! Renia :)

    OdpowiedzUsuń