środa, 24 marca 2010
nie próżnuje
Zamiast, jak przykładna kura domowa, zajmować się porządkami i przygotowywaniem do Świąt ja szyję.
Pochodzę i żyję w górach. Jednak zawsze uważałam, że prawo do nazywania się "góralami" mają ludzie z okolic Zakopanego, a my tutaj jesteśmy już bardziej krakowsko - spolszczeni:)
Nie przepadam za folklorem na pokaz, za modą na muzykę, stroje itd.
Tym dziwniejsze jest to, że właśnie zajmuję się szyciem strojów regionalnych.
Nie są do końca oryginalne, ale nie o to też chodzi.
Pokazuję częściowo wykonany gorset i spódnicę. Jeszcze tylko doszycie ozdób dookoła gorsetu i zszycie wszystkiego razem:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No piękny strój! A porządkami się nie przejmuj - dom jest do mieszkania, a nie do sprzątania ;o)
OdpowiedzUsuńJa też się specjalnie porządkami nie zajmuję, bo moje dziecko i tak lubi "nieład artystyczny" ;o)
:)))) chyba też muszę polubić nieład artystyczny:)
OdpowiedzUsuńPorządki - muszą czasem poczekać ;-)
OdpowiedzUsuńCo do górali to są przecież górale podhalańscy ale to nie wszyscy górale ;-) Górale to mieszkańcy gór i pogórza-raczej ci z nich którzy się z tą kulturą utożsamiają.
Ciekawa jestem skąd pochodzisz bo Twój strój przypomina mi strój górali Zagórzan-dużo skromniejszy niż mają zakopiańczycy a b. piękny :-)
to nie tajemnica Cyryllo, mieszkam w Rabce.
OdpowiedzUsuńMasz rację, że górale to mieszkańcy gór. Ja rozumiem, że można się czuć góralem i u nas. Do póki to nie jest na pokaz i nie jest to chwilowe "widzi mi się" wszystko ok, ja jednak odbieram powstawanie kolejnych związków Podhalan jako moda, na której można nieźle zarobić :) co właśnie czynie, szyjąc te stroje:)
Czyli dobrze napisałam że to może być strój zagórzan ! Jestem z siebie dumna ;-)l
OdpowiedzUsuńA tak serio to moim drugim domem są Koninki za Mszana Dln. czyli tylko przejść przez Tobołów i Stare Wierchy potem Maciejowa i już jesteśmy w Rabce :-)
Pozdrawiam
w Koninkach jestem bardzo często prowadzę tam gabinet kosmetyczny:) przy wyciągu
OdpowiedzUsuńA my mamy całkiem niedaleko domek letniskowy :-)
OdpowiedzUsuńBędę tam w lipcu albo w sierpniu-tylko gdzie przy wyciągu (na Tobołów ?) jest gabinet kosmet. ?
Chętnie bym zajrzała :-)
w ośrodku Ostoja, tym zaraz przy kolejce, wielkim PRLowskim relikcie potęgi Huty Sędzimira :) Może być tam, a może być u Ciebie:) bo dojazd do klienta mam wpisany w działalność:))
OdpowiedzUsuń