Po długiej nieobecności blogowej wracam wraz ze zdjęciami 16 misiów, które już jutro wyruszają do Gdyni.
Cieszę się bardzo, że jadą różne misie - 5 pachnących lawendą, 5 melisą i 6 dużych misiów wypchanych pianką. Są misie panie i panowie z dużymi i małymi noskami. Uszyte z lnu lub bawełny, z wzorkami lub bez.
Jest bardzo kolorowo i naprawdę wiosennie:)
Cieszę się że wszystkie wyszły naprawdę genialnie, czego oczywiście nie jestem wstanie pokazać na zdjęciach.
Misie słodziutkie! Cudeńka!
OdpowiedzUsuńprzemiła gromadka!!
OdpowiedzUsuńMisie fantastyczne !
OdpowiedzUsuńSzczególnie podobają mi się te z kolorowych materiałów :-)
Pozdrawiam
Super miśki, ja uwielbiam misie, pozdrawiam ciepło, Gośka
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wam się podobają:) na razie odpoczywam od misiów, szyję stroje i anioły:)
OdpowiedzUsuńsliczne misiulki
OdpowiedzUsuńŁo matko aleś się miśków naszyła :)
OdpowiedzUsuń