środa, 4 stycznia 2012

rybcie

Witajcie w nowym roku.
Zuzulinie mojej kochanej stuknął okrągły rok, kto by pomyślał. Leci czas szybciej niż jestem wstanie to zarejestrować. Z kilo osiemset zrobiło się dziesięć, które próbuje chodzić.
W tym roku WOŚP zbiera na wcześniaki i jeśli możecie, to wspierajcie tą akcje. Dzięki nim Zu mogła leżakowac w nowoczesnym inkubatorze, miała zbadany słuch i wzrok.
My całą trójką wspieramy ich bardzo. Zawdzięczamy naprawdę dużo.

Wracając do szycia - bo o tym ten blog. Szyje nadal lalki dla szkółki narciarskiej, rozkręcam też drugi duży projekt o którym niebawem. Powstały też ostatnio rybcie mojego prywatnego, własnego projektu. Niebieskie polarowe rekiny z uśmiechniętą paszczą.

 rybcie są jak najbardziej do kupienia i kosztują 13 zł za sztukę

8 komentarzy:

  1. no moje dzieci własnie zobaczyły i krzyknęli ojejku jakie fajne:)
    Kura ,a z jakiego filcu szyjesz? ja swojemu uszyłam sowe z filcu z empik i po paru dniach mega sfilcowana

    OdpowiedzUsuń
  2. :) opinie dzieci liczą się najbardziej. Ja szyje z polaru. Filcu praktycznie nie używam. chyba, że do włosów lalkom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Owocnego roku i najlepsze zyczenia dla solenizantki.Moja,tez wczesniak,urodzila sie 01.01.wraz z koncem sygnalu strazackiego,zapisali ja na godz.0.05)).Dzisiaj ma 21 lat...Pozdrowienia w Nowym Roku,Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  4. rybólce mega sympatyczne :D
    jakie mają rozmiary?

    OdpowiedzUsuń
  5. około 16 cm, a niektóre 20. niektóre są bardziej okrągłe inne podłużne. z niewyjaśnionych przyczyn polar różnie się rozciąga. podejrzewam że w zależności od ułożenia materiału przed szyciem. ale nie znam się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rybcie sa wypaśne, ja tez kiedyś próbowałam i wyszły ale chyba chciałam je zbyt dosłownie odwzorować z rzeczywistością. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń