środa, 1 października 2014

Rabka - najlepsza jesienią

Powtarzam to jak mantrę, Rabka jest najlepsza jesienią.
Oczywiście wiosna tryska cudnym zielonym kolorem, zapachem błota, śpiewem ptaków, lato wysmaża nas pięknie, lekki wiatr, który tu wieje prawie zawsze, pomaga przetrwać upał, zima dostarcza śnieżnych atrakcji, jak zakopane samochody na podjeździe, odśnieżanie tony śniegu i inne takie, ale to jesień, jesień jest naj naj.
Ze swoim spokojem, cudownie niebieskim niebem, puchatymi chmurami.
Milion kolorów na każdym drzewie, dzieci szurające liśćmi w poszukiwaniu kasztanów, cisza i oczekiwanie na sen zimowy.
Sikorki i kopciuszki wyjadły nam cały czarny bez, ewidentnie zima będzie długa i mroźna. Wyjadły i nie ma z czego zrobić nalewki, na szczęście mamy nalewkę z wiśni, będziemy się mieli czym grzać, gdy nadejdą pierwsze mrozy.
Kuny zaczęły szukać sobie miejsca, bardzo chciały zamieszkać z nami, ale niestety nie mogliśmy się na to zgodzić. Jeż przetuptał cały ogródek, wyjadł ślimaki i robaki. Zaskakująco blisko przysiadł dzięcioł zielony.
Kocham jesień, uwielbiam pić kawę na werandzie wpatrując się w horyzont, czyli na Gorce, tak dawno tam nie byłam, jestem zdecydowanie niskopienna, mimo, że mieszkam w górach. Może czas się wybrać, chociaż na Maciejową, stamtąd panorama Rabki genialnie piękna.






Zapraszamy do nas, w tej rabczańskiej jesieni naprawdę można się zakochać. W Kurnej Chacie można spędzić wielce relaksacyjny weekend. Dla wygody naszych gości wprowadziliśmy możliwość wykupienia śniadań lub zamówienia dowozu świeżego, ciepłego pieczywa z lokalnej piekarni.
Małe zakatarzone noski i chrypiące gardełka wyleczą się wdychając solankę w parkowej tężni, małe nóżki wyszaleją się biegając po naszym ogrodzie, a duże głowy odetchną w otoczeniu zieleni i czerwono-rudych liści.

1 komentarz: