środa, 15 października 2014

wspomnienie takiej jednej współpracy

Dawno temu, chyba 3 lata już minęły, dostałam zlecenie.
Pani, fanka Comy, chciała zamówić dla swojej przyjaciółki, też fanki, lalkę-wokalistę. Nic by w tym nie było dziwnego, gdyby nie fakt, że Pan Rogucki miał mieć metr długości.
Wtedy to było dla mnie niesamowite wyzwanie.



Postanowiłam napisać do właściciela twarzy o zgodę, bo przecież to wypada dowiedzieć się czy ktoś sobie życzy czy nie :) Właściciel się zgodził, pomysł mu się spodobał, podlinkował.
Produkcja ruszyła, kilka szalonych fanek zamówiło sobie idola w mniejszej i większej wersji. Uszyłam też Roguca dla fanki z mojej rodziny. Lalki jeżdżą z właścicielkami na koncerty, jedna wystąpiła w teledysku od fanów dla zespołu, są widoczne po koncercie :) to super! Sylwia, moja szwagierka, zabrała Roguca, na spotkanie  z Roguckim, a ten poprosił o dane do kontaktu do mnie.
W między czasie zmienił się image pana Piotra, wąs, garnitur i różowe buty to teraz znak rozpoznawczy. Któregoś dnia, Piotr Rogucki się z nami skontaktował i sam zamówił 3 duże lalki dla siebie. Nie podał szczegółów, po co i dlaczego :)


 podczas osobistego odbioru zamówienia, również nie dowiedziałam się, po co aż trzy lalki samego siebie :)
Ale już 3 tygodnie później się wyjaśniło. Moja lala wystąpiła w telewizji :)


Jestem strasznie szczęśliwa i wdzięczna losowi, który tak pokrętnymi drogami splata moje życie w niesamowite historie. Zaczynając szyć, szyjąc pierwszego pana Roguckiego nigdy bym nie przypuszczała, że finalnie panów Roguckich zamówi sam Rogucki.


7 komentarzy:

  1. Kapitalna sprawa! pokrętne są nasze koleje losu... Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów. AgnesKa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, lepiej nie planować, to co los przynosi przerasta wszelkie plany :)

      Usuń
  2. o rany! fantastycznie!!!Gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, to już wspomnienie, przede mną nowe, równie ciekawe wyzwania :)

      Usuń
  3. Super! Zazdroszczę talentu, bo naprawdę jest czego!
    Gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście świetna przygoda z tą lalką. Serdeczne gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam tą historię i Ciebie w DDTVN :) gratulacje!

    OdpowiedzUsuń