środa, 13 lutego 2013

o tym, że działam działam, więc mnie mało widać

Szyję dużo, dużo gadam, mało śpię, oduczam Zuze spać w pampersie ( czy u wszystkich to idzie tak opornie?) więc budzę się w nocy, miałam w między czasie kilka domowych wypadków ( przypalony kominkiem palec Zu i moja przeorana łamiącym się talerzem prawa ręka) miałam też wyjazd do Warszawy, w której zaczynam się czuć nieco mniej zagubiona i jeszcze miałam kilka miłych spotkań, które obiecują ciekawą współpracę.
czy to mnie nieco usprawiedliwia? mam nadzieję :)

o ile na FB wrzucam zdjęcia regularnie, o tyle tutaj bardzo się zaniedbałam, ale nadrabiam.
powstało kilka fajnych rzeczy, w czasie kiedy było mnie tutaj mniej.
między innymi wiele odmian kiciusiow.
Kiciusie długie
 kiciusie breloczki
 nowe lisy w pięknych zielonych spodniach
 i pościel z wąsami dla małej dziewczynki:)

Powoli kończy się czas ustalania wielkanocnych kiermaszy, za niedługo będę Wam mogła powiedzieć, gdzie się pojawimy, ja i całą zgraja przytulaków.

ściskam serdecznie

5 komentarzy: