to dodało mi skrzydeł, nie ukrywam:) bardzo mi było miło, zwłaszcza, że kilka dni wcześniej moja maszyna wyzionęła ducha i nie miałam na czym szyć, co zdecydowanie pogorszyło nastrój. Ale już mam:) nową przyjaciółką jest elna 2100. prosta maszyna, z małą ilością funkcji, ale dla mnie wystarczy.
po za tym wróciłam do pracy.Kto wracał to wie, jak jest. Raczej ciężko. Ale Zuzia doskonale mnie rozumie i jest tak spokojna gdy wracam, że mogę odpocząć, a wieczorami szyć. Oto kilka nowych projektów.
Na początek misie
w paseczki pionowe i poziome, urocze, mięciutkie, kochane. Uszyłam również Zuzie-lalkę szmaciankę:)to pierwsza, ale już kolejne są w przygotowaniu. Bardzo mi się podoba.a na koniec nowa torba, odnalazłam ten wzór na stronie bury, a pierwszy raz zobaczyłam tutaj.
Duża, fajna, zakupowa torba, poręczna, wygodna i z kieszonką wewnątrz na komórkę, bo zawsze mam kłopot z jej odnalezieniem w moich przepastnych wrzucakach :)
a na koniec zapraszam na facebooka, gdzie trwa konkurs z okazji 100 osób które lubią kurę d. :)
pozdrawiam serdecznie, miłego czerwca burzowego