Zainspirowana pracą Niedzielki postanowiłam uszyć moją wersje z myślą o wielu nadchodzących wystawnych kolacjach i obiadach które niewątpliwe czekają na nas w przyszłym roku. Już wcześniej myślałam o uszyciu obrusu z kieszeniami na sztućce, ale pomysł woreczków jest zdecydowanie, moim zdaniem praktyczniejszy. Oto jak wyszło.
wołałam nie eksperymentować z kolorem, wychodze z założenia, że biały bedzie zawsze pasował a zmieniać sie bedzie serwetka w woreczku.
powstały również pierwsze czerwone ozdoby świąteczne. Duże miękkie serducha i ptaszki. można je znaleźć tutaj.
swietny pomysl! Nigdy bym na cos takiego nie wpadla. Mam zamiar uszyc lniany obrus na moj rozkladany stol ( po rozlozeniu ma 2 m. dlugosci), moze uszyje tez takie woreczki. Twoje sa bardzo eleganckie, ozdobione koronkami, sliczne po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basia
P.S. Talerzyk cudo
super pomysł! a czerwone ozdoby są urzekające!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
http://decou-galeryjka.blogspot.com/
Śliczne i serducha i ptaszki - Jomo
OdpowiedzUsuńOjej! Strasznie mi miło :) Woreczki cudowne, bardzo podobają mi się w takiej eleganckiej wersji!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zajrzałam do Ciebie, piękne rzeczy tu powstają!
Serdecznie pozdrawiam!
:)) twarz mam teraz w kolorze serduszek od tych komplementów :) bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuńkieszonki na sztućce są rewelacyjne :)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pomyslowe te kieszonki:)wspaniale sie prezentują:)Czerwone zawieszki również zwracają uwagę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) świetnie się sprawdzają na stole :))
OdpowiedzUsuń