Uszyłam misia.
Fajny, lniany. raczej duży.
Jakoś tak siedział u mnie długo. Postanowiłam, że pomoże Wośpowi. Pomógł.
Ale nowi właściciele oświadczyli, że chcą aby miś pomagał dalej i przekazali go na aukcje dla Kuby.
Planuje wylicytować go mój mąż i przekazać znowu na jakąś aukcje.
Taki charytatywny misiu pysiu :)
świetny pomysł z tym misiem - to taki magiczny niedźwiadek - jestem jak najbardziej za akcjami tego typu:)
OdpowiedzUsuńp.s. Agatko obiecaną przesyłkę na aukcję dla Kuby wyślę jutro, może dzisiaj jak uda mi się odpalić na takim mrozie:)
Pozdrawiam ciepło Ciebie i małą Twoją Zu wcześniaczkę
ja wiem co to mróz. jeszcze dużo czasu, siedź w domu lepiej i grzej nóżki :D
UsuńŚwietny pomysł. Charytatywny misio przechodni:) faktycznie jest piękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mam nadzieję, że zrodzi się mała świecka tradycja :)
UsuńTaki wędrujący miś :) piękny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA do Ciebie wędruje też paczka ode mnie dla Kubusia :)
czekam :D
UsuńMoja siatka w serca również została wylicytowana i kupująca poprosiła mnie w mailu, aby wysłać tą siatkę nie do niej, a do Ciebie na aukcję dla Kuby, o którym dowiedziała się z mojego bloga!
OdpowiedzUsuńTakże zaraz pakuję siatę i jeszcze dziś do Ciebie poleci :)
ha! no to to jest szał! :) proszę bardzo jak to się nam ładnie składa :)
UsuńBardzo fajny pomysł z misiem:))))
OdpowiedzUsuńA mnie dzisiaj ponownie wyświetliło się że trwa "próba doręczenia paczki". Jest ona już na pewno w Rabce Zdroju i mając przesłany przeze mnie numer jej kodu pozostaje interwencja u Ciebie.Tak mi poradzono u mnie w punkcie In Postu. Zrobiłam ze swojej strony wszystko co mogłam.Bardzo mnie martwi ta sytuacja i mam nadzieję że się dobrze zakończy.
Pozdrawiam i przepraszam za kłopot pomimo że nie z mojej winy.
ok postaram się to wyjaśnić, tylko znowu zamarzło mi auto;/ i nie mam jak tam pojechać, ale postaram się dzisiaj może dotrzeć. To nie kłopot, napewno nie z Twojej winy i na pewno się wyjaśni! grunt to współpraca !
UsuńSprawdziłam jeszcze raz kod kreskowy tej paczki.I podaje Ci właściwy jej numer.900000186100000913875290.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam bo w mailu zjadłam jedno zero.
już się wyjaśniło! dzisiaj wpadnie w moje łapki :D
Usuńwspanialy misiu! musi się czuć filantropem..
OdpowiedzUsuńto wyjątkowa sprawa, móc pomóc wielu ludziom wytworami rąk swoich
i to jednym wytworem:D
UsuńBardzo fajna akcja z tym misiem:)
OdpowiedzUsuńBardzo miły mis i myślę, że na pewno sprawi wiele radości i pomoże Kubusiowi. W piątek jak tylko wyjdę ze szpitala od razu wysyłam paczuszkę na aukcję. Mam nadzieję, że wszystko się uda. ;-) Pozdrawiam ciepło, Grzegorz.
OdpowiedzUsuńJaki cudowny z niego Miś :)
OdpowiedzUsuńSłodki Miś, a jeszcze bardziej podoba Mis się idea puszczenia go w charytatywny obieg. :)
OdpowiedzUsuń